W warsztacie kilka osób z Chanachowiczem posta...

W warsztacie kilka osób z Chanachowiczem postanawiają odprawić modlitwę za dusze zmarłych; Chanachowicz ma piękny głos, odprawia modlitwy, wszyscy płaczą. Przyjeżdża werkschutz Tenenbaum, mówi, że w getcie toczy się kolejna akcja. Obremski idzie z Akermanem i Wizenbergiem do kierownika zakładu, który obiecuje to wyjaśnić; ma u niego być Hundt, który zamówił dwa garnitury i palto. Hundt pojawia się dwie godziny później, coś załatwia i wychodzi. Obremski i inni pracownicy wychodzą po szóstej, idą do domu – na Solnej widzą Żydów siedzących na ulicy, pilnowanych przez Niemców, jest wśród nich Hundt. Zatrzymuje kolumnę z szopu Oschmana, pyta się Akermana, kiedy będzie gotowe jego palto i garnitury, Akerman stwierdza, że następnego dnia wszystko będzie wykończone. Hundt przepuszcza ich dzięki temu dalej. Obremski dowiaduje się później, że tego dnia zabrano jego matkę i siostrę z Franciszkańskiej.