Krystyna Zygler jedzie do Góry Kalwarii, ma ta...

Krystyna Zygler jedzie do Góry Kalwarii, ma tam spróbować zatrudnić się w restauracji Cecylii Graff. W pociągu współpasażerka wygłasza do niej pean na cześć Hitlera, który uwolnił Polskę od Żydów. Kobieta okazuje się nauczycielką w gimnazjum. Twierdzi, że w Górze Kalwarii Żydów było za dużo, mówili wyłącznie w jidysz, byli brudni i czuli się jak w Palestynie. Krystyna w pierwszym odruchu chce jej coś odpowiedzieć, zdaje sobie jednak sprawę, że nie może, milczy. Kobieta uważa się za gorącą patriotkę, bezustannie powołuje się na Boga i ojczyznę.