Kazimiera Gurzęda ma znajomego, działającego w...

Kazimiera Gurzęda ma znajomego, działającego w konspiracji, który ma u niej dług wdzięczności: jakiś czas wcześniej przez osiem miesięcy opiekowała się jego dwuletnim dzieckiem, które zostało bez opieki po aresztowaniu jego żony z Żydami i osadzeniu jej na Pawiaku. On sam był w tym czasie w lesie z oddziałem. Znajomy zgadza się udostępnić Kazimierze garaż, służący jako skład amunicji. Mieści się na Bielanach, jest położony w ogrodzie, w ustronnym miejscu. Kazimiera jest szczęśliwa, umieszcza Ludwikę i jej córeczkę w garażu; tymczasem znajomy organizuje plan kolejnej kryjówki.