Idalia Jurzdycka, jej siostra i córka wracają...
- NO
-
Idalia Jurzdycka, jej siostra i córka wracają z getta falenickiego na Żoliborz. Wszystkie mają dobre aryjskie dokumenty. Danucie Dąbrowskiej trudno żyć w ukryciu, jest dobrze znana; otaczają ją jednak ludzie, bezinteresownie pomagający Żydom. Wśród nich są dr Aleksander Landy i jego siostra, Wanda Landy, u której Danuta przez jakiś czas mieszka. Jest też ich siostra, dr Budzilewicz i jej córka, dr Irena Kanabusowa; pomagają Anna Burzyńska, Witold Rogala, Julia i Olga Imach. Zięć dr Budzilewicz, Feliks Kanabus, chirurg, wykonuje bezinteresownie zabiegi rekonstrukcji napletka i korekty nosa. Kanabusowie ukrywają wielu Żydów.
- 1942-00-00
- 1944-00-00
- administrative, Poles operations, housing, help, private/everyday life
- atmosphere , children, hosts, other help, contacts with other Jews , The Righteous Medal , medical, long-lasting help, individual help , housing assistence , material help , work, with Aryan documents , acquaintances
-
Related sources:
- Str. 2
-
Related people:
-
Budzilewicz
Helena
Mieszka na żoliborskiej kolonii WSM; aktywnie pomaga Żydom w czasie okupacji.
-
Kanabus
Irena
Mieszka na żoliborskiej kolonii WSM; aktywnie pomaga Żydom w czasie okupacji.
-
Burzyńska
Anna
Siostra Teofili Rauch, w czasie wojny mieszkała w jej domu na Żoliborzu. Kiedy do Rauchów przyjechała z Równego dwun...
-
Rogala
Witold
Młody działacz Zarządu WSM, w czasie okupacji pomaga Żydom, między innymi zapewnia kryjówkę Idalii Jurzdyckiej, jej...
-
Landy
Aleksander
Syn Stanisława Landy, Żyda i Polki Feliksy z domu Lewandowskiej. Był najstarszym synem, ochrzczonym w kościele ewang...
-
Landy
Wanda
Siostra doktora Aleksandra Landy, znanego na Żoliborzu społecznika i pediatry. Przed wojną jest nauczycielką muzyki...
-
dr Kanabus
Feliks
Chirurg. Pracował w szpitalu na ul. Kopernika. Pomagał w leczeniu dzieci żydowskich. Jak sam wspomina : "Dzieci...
Related places:
-
Krasińskiego, Słowackiego
Danucie Dąbrowskiej trudno ukryć się na Żoliborzu, jest dobrze znana; otaczają ją jednak ludzie, bezinteresownie pom...
-
Budzilewicz
Helena