Niemcy pojawiają się w Domu Dziecka Sióstr Fra...

Niemcy pojawiają się w Domu Dziecka Sióstr Franciszkanek, zarządzają ewakuację. Siostra Aniela Stawowiak odpowiada, że starsze dziewczynki i siostry mogą wyjść na piechotę, dla młodszych dzieci potrzebuje ciężarówki. Małgorzata Frydman jako starsza musi rozstać się ze swoją młodszą siostrą, Ireną. Obiecuje, że po nią wróci. Grupa dzieci i sióstr rusza w nocy, prowadzona jest przez Niemców. Małgorzata niesie rzeczy, zawinięte w prześcieradło. W pewnym momencie chowa się za pobielonym płotem, w lukę między żerdziami wtyka swoje białe zawiniątko. Błądzi jednak później; nie zna okolic klasztoru, przez dwa lata go nie opuszczała. Trafia do magazynu jednostki niemieckiej, gdzie zastaje samotnego strażnika, który pozwala jej zabrać chleb. Małgorzata rusza w dalszą drogę, błąka się dwie godziny, wpada do strumienia; ostatecznie odnajduje zabudowania sierocińca. Oddaje siostrze chleb. Irena jest szczęśliwa, była pewna, że siostra po nią wróci.