Z okien mieszkania Ireny Kowalczyk Perle Zober...

Z okien mieszkania Ireny Kowalczyk Perle Zoberman widzi fragment getta. Po wybuchu powstania w getcie jest świadkiem wielu wstrząsających scen. Widzi matkę, wyrzucającą z czwartego piętra „najpierw pierzynę, potym swoje dziecko, a potym sama skoczyła”. Perle nie może tego znieść, postanawia na pewien czas przenieść się do siostry na Koszykową. Ulice są obstawione, trwa niemiecka obława, ale Perle jest zdeterminowana. Wychodzi, spotyka niemiecki patrol, nie zatrzymują jej jednak. „Moi gospodarze patrzyli za mną przez okno i gdy po kilku dniach wróciłam, całowali mnie za moją odwagę. Polacy się wtedy bali wyjść na ulicę, taka to była obława!”