W jednej ze swoich posesji, mieszczącej się pr...

W jednej ze swoich posesji, mieszczącej się przy Krasickiego Tadeusz Neuman wynajmuje pokój z kuchnią młodemu piekarzowi. Zuzanna Neuman zgadza się wynająć mieszkanie na piętrze willi rzekomej uciekinierce z poznańskiego, Kossakowskiej. Kobieta owa szybko deklaruje się, jako Volksdeutschka, zaczyna sprowadzać Niemców. Wybuchają niesnaski na tle sąsiedzkim pomiędzy lokatorem z parteru, a Kossakowską; ostatecznie Tadeusz Neuman zostaje wezwany na Gestapo, by wyjaśnić sytuację. Zostaje przesłuchany przez niemieckiego referenta, który wypytuje go o lokatorów, wyjaśniając przy tym, że Kossakowska nie jest Volksdeutschką, nie ma do tego prawa. Na koniec pyta Neumana, czy jest Żydem, na co Tadeusz odpowiada, że nie, jest dyplomowanym inżynierem. Wyciąga z kieszeni wspaniały dyplom z woskową pieczęcią, wydany przez Politechnikę monachijską. Referent studiuje dyplom z zainteresowaniem i podziwem, Neuman wychodzi i wraca do domu.