Sabina Dłużniewska uciekała z Warszawy, ogarni...

Sabina Dłużniewska uciekała z Warszawy, ogarniętej powstaniem; znalazła się we Włochach, poznała Polinę Syrkową, Rosjankę, która zbiegła z niemieckiej niewoli i Hanię Turkus, młodą Żydówkę z Warszawy. Hania była świetną organizatorką; w ciągu kilku dni znalazła dla nich trzech pokój w willi. Właścicielka nie chciała czynszu, umówiły się, że jedna z nich będzie za nią chodziła kopać okopy. Właścicielka zabiła gwoździami klozet, usunęła wszystkie szczotki, miski i garnki – poleciła natomiast surowo utrzymywać wszystko w czystości. Zabroniła też kobietom korzystać z jedynego w ich pokoju tapczanu. Ten zakaz omijały. Właścicielka korzystała często z drugiego klucza do pokoju – przeprowadzała inspekcję. Sabina, Polina i Hania spały we trzy na tapczanie, jednak słysząc zgrzyt klucza, przenosiły się natychmiast na podłogę.