Po przejęciu firmy H. Obremski i S-wie Mieczys...

Po przejęciu firmy H. Obremski i S-wie Mieczysław Agopsowicz młodnieje, zaczyna się wytwornie ubierać, zmienia się nie do poznania. Ma na swoim koncie malwersacje handlowe, na których zarabia setki tysięcy złotych. Dzięki jego staraniom i znajomościom, wytwórnia Obremskich zostaje zaliczona do fabryk kontyngentowych. Żąda za ten sukces pierścionka z brylantem dla żony. Jednak dzięki niemu w sklepach ustają grabieże, legitymacje, wydane Obremskim przez komisarza, chronią ich przed łapankami. Dzięki swoim znajomościom komisarz unika też masowej inwentaryzacji, przeprowadzonej w firmach aryjskich i żydowskich. Wszystkie firmy obuwnicze mają obowiązek przekazać swoje towary do punktu zbornego Ehmana, Volkdeutscha, który robi na tym fortunę, zagarniając żydowskie majątki. Wiadomość o sprytnych posunięciach Agopsowicza rozchodzi się w świecie przemysłowców żydowskich; u Obremskich pojawiają się kolejni, którzy także chcą być pod kuratelą komisarza. Dochodzą do porozumienia i Agopsowicz staje się komisarzem, zarządzającym (poza firmą Obremskich) w garbarni Rozena i garbarni braci Grynbaum. Komisarz potrzebuje reprezentacyjnego mieszkania; korzysta z luksusowego mieszkania Rapaportów na Polnej 52, Rapaportowie zaś zostają wyrzuceni do getta.