Po nocy spędzonej w mieszkaniu Frydmanowej Tad...
- YES
-
Po nocy spędzonej w mieszkaniu Frydmanowej Tadeusz i Ela Obremscy wracają na selekcję. Ustawiają się wzdłuż Niskiej. Pojawia się dzierżawca szopu, Leszczyński, są też Niemcy i Ukraińcy. Jeden z kierowników warsztatów, Milsztajn, czyta listy pracowników, którzy mają zostać w getcie. Są wśród nich zarówno Tadeusz, jak i wyczytana nieco później jego żona. Pozostali kierowani są na Umschlagplatz. Obremscy i inni, którzy ocaleli kierowani są na Ogrodową, gdzie ma się odtąd mieścić szop Oschmana.
- 1942-09-07
- in the ghetto, deportation
- German operations, social/communal, private life / daily life
- atmosphere, author, Germans, aid, rescue attempts, selection, Shops, terror, street, around the author, deportation, private life, Jews
-
Warunki życia w getcie warszawskim. Grabieże dokonywane przez Niemców, trudności aprowizacyjne. Autorka pracowała w Komitecie Domowym przy ul. Ogrodowej. Działalność kuchni ludowych, walka z epidemią tyfusu. Narastający głód, szmugiel żywności. Realizacja niemieckiego filmu propagandowego w getcie.
Przebieg wielkiej akcji likwidacyjnej (autorka ukrywała się wraz z dzieckiem, uniknęła wysiedlenia jako żona lekarza). Warunki życia w getcie szczątkowym po zakończeniu akcji, wysiedlenia w styczniu 1943 roku. W lutym 1943 r. autorka z dzieckiem przedostała się na tzw. aryjską stronę.
Pamiętnik pisany w ukryciu po tzw. aryjskiej stronie w Warszawie. Na karteczce informacja: „Pamiętnik przekazała p. Brzezińska, Instytut Polsko-Radziecki”.
Maszynopis, s. 1-31, format: 290 x 210 mm, jęz. polski - 19
-
Str. 124 – 126
-
Related people:
-
Obremski
Tadeusz
Jeden z pięciu synów Henocha Obremskiego, założyciela znanej firmy obuwniczej H. Obremski i S-wie. W latach międzywo...
-
Obremska
Rachela (Ela)
Córka Icchaka Grynberga, siostra doktora Abrahama Grynberga z Piotrkowa Trybunalskiego. Wychodzi za mąż za Tadeusza...
Related places:
-
Gęsia, Smocza, Zamenhofa, Niska
Jews who still stayed in the ghetto in September 1942 were to focus withing these streets; there was a 'round-up' th...
-
Obremski
Tadeusz