Leonia Falk i jej syn Michał zostali odkryci u...

Leonia Falk i jej syn Michał zostali odkryci u pani Rybki – ktoś zobaczył Michała przez okno. Do właścicielki przyszli polscy policjanci, i powiedzieli, że wiedzą, że trzyma u siebie Żydów. Nie powiedzą Niemcom, ale musi ich się pozbyć. Powiedzieli też, że jeśli Żydzi mają jakieś pieniądze, proszą o zapłatę. Ale Falkowie nie mieli żadnych pieniędzy. Nie mogli tam zostać. Pani Rybka dała im trochę jedzenia, poszli do lasu. Po tygodniu wrócili do niej w nocy, bo stwierdzili, że w lesie nie przeżyją. Pani Rybka powiedziała, że nie da im umrzeć, ale nie może ich wziąć do domu, bo już wynajęła ich pokój, żeby pokazać Niemcom, że nie ma żadnych Żydów. Pozwoliła im zamieszkać w komórce.

Relacja Ignacego Falka w „Ten jest z ojczyzny mojej”.