Halina Majewska wychodzi z kamienicy razem z s...

Halina Majewska wychodzi z kamienicy razem z szantażującym ją Mietkiem. Scenę tę obserwuje Anna, która odłączyła się od Haliny i zapukała z prośbą o schronienie do obcej osoby, kobiety mieszkającej piętro wyżej. Stoją obie przy oknie i obserwują Halinę i Mietka. Anna odchodzi. Halina niedługo potem wraca, sprawdzić, co się z nią stało, wchodzi na klatkę schodową. Widzi ją kobieta, u której schroniła się wcześniej Anna. Zaczyna krzyczeć „ty parszywa Żydówko, wynoś się stąd, ty jeszcze sprowadzisz nieszczęście na ten dom”. Halina ucieka z kamienicy, na ulicy prosi Mietka, by odprowadził ją do tramwaju. Mietek sugeruje, że „zobaczy wkrótce nadzwyczajne rzeczy”. Tydzień później wybucha powstanie.