Do Obremskich mieszkających u Kupczykowej na P...

Do Obremskich mieszkających u Kupczykowej na Pradze zgłasza się niejaka Kołodziejska, kobieta, u której są oficjalnie zameldowani. Ma dla nich list od Mieczysława Nojara, który pilnie prosi o spotkanie, ma informacje od brata Tadeusza, Leona Obremskiego. Następnego dnia Ela Obremska spotyka się z Nojarem u Kołodziejskiej; Mieczysław wyjaśnia, że Leon jest w Hotelu Polskim, zamierza wyjechać za granicę z rodziną. Papiery załatwił mu wcześniej Mieczysław; Leon w rewanżu także go zabiera ze sobą, finansując jego paszport. Tadeusz kontaktuje się z Leonem przez jego dawną służącą, Stasię, mieszkającą na Senatorskiej. Po naradzie z żoną dochodzi do wniosku, że sprawa jest niepewna, kontroluje ją Gestapo, najpewniej jest to zasadzka. Nie można ufać Niemcom. Leon zgadza się, jest jednak przekonany, że to jedyna droga ratunku. Wśród organizatorów jest były dyrektor Jointu, Dawid Guzik, co jest gwarancją, że wszystko odbędzie się zgodnie z planem. Tadeusz wysyła rozpaczliwe prośby, chce, by Leon uciekał jak najprędzej z Hotelu Polskiego. Nic jednak nie jest w stanie zmienić decyzji Leona i jego żony. Ostatecznie Tadeusz zaczyna się łamać, jednak jego żona twardo sprzeciwia się planom pójścia do Hotelu Polskiego. Nawet gospodarze, Kupczykowie, podejrzewają, że to „lipa”, nie wierzą w powodzenie akcji.